ŚLUB W PARKU ORUŃSKIM – GDAŃSK

Po długiej przerwie w blogowaniu, zapraszam Was do Gdańska gdzie odbyły się przygotowania oraz ceremonia ślubu Ani i Michała – pary, która absolutnie nie szukała „normalnego fotografa”… i co?! Trafili na mnie – idealnie!;) Po rozmowie z Nimi wiedziałam, że nadajemy na tych samych falach.

Przechodząc do konkretów. Historię tego dnia ślubnego rozpoczynam widokiem na Gdańskie żurawie. Nie bez powodu pojawiają się także motywy muzyczne odnalezione w domu, gdyż właśnie pasja do muzyki połączyła moich bohaterów. Totalny luz oraz utwory Hansa Zimmera towarzyszyły nam podczas przygotowań. Polecam również zwrócić uwagę na 100-letnią, srebrną torebkę Anki – rodzinny spadek – wow! Po przygotowaniach udaliśmy się do parku, położonego nad Potokiem Oruńskim. Wstępnie typowali nieco inne miejsce na przysięgę, jednak ostateczny wybór padł na trzeci co do wielkości park miejski w Gdańsku. Przejazd należało dobrze przemyśleć, gdyż tego dnia w centrum odbywały się przeróżne event’y, maratony i manifestacje. Poza tym prognoza przewidywała turbo-burzę nad Gdańskiem… A moja para co?! Moja para w totalnym spokoju czekała na rozwój akcji – uwielbiam Ich za to! Gdy zjawiliśmy się na miejscu, zapas czasu pozwolił Im witać przybywających gości, zamienić z nimi kilka słów, co wprowadziło jeszcze większy komfort psychiczny. O oprawę muzyczną zadbali przyjaciele oraz znajomi z chóru GUMed.

WESELE W ZIELONEJ BRAMIE

Impreza w Zielonej Bramie w Przywidzu została poprowadzona przez Ankę oraz Jurka z GetLight DJ & Live Wedding Grup. Totalnie polecam! Poza profesjonalnym prowadzeniem imprezy, posiadają m.in. girlandy świetlne czy lampy retro z żarówkami Edisona. Taka oprawa idealnie podkreśli charakter sal drewnianych, miejsc industrialnych oraz plenerów. Anka i Jurek, mam nadzieję – do zobaczenia!

ANIA I MICHAŁ

Zapewne się powtarzam, ale mam szczęście, gdyż los stawia na mojej drodze zawodowej/fotograficznej ludzi specyficznych i szczególnych dla mnie. Do tego grona na pewno zaliczają się Anka i Michał. Tu zadziało się jednak coś jeszcze. Chodzi mi o to, że nasze pary czasami niespodziewanie stają się dla nas fotografów kimś wyjątkowym (Aneczka – you know what I mean;) Buziaki! P.S. „Nienormalny fotograf” – najlepszy komplement;)

Dla ciekawskich: suknia – proj. Agaty Wojtkiewicz z salonu Miłość Atelier, opaska na włosy – Magda Purchla Wedding Art, make-up – Asia Blicharka Make-up, fryzura – Aleksandra Czerwińska (jedna z ostatnich realizacji Olki, nie przyjmuje obecnie zleceń), wystrój – Barbara Studio, słodki stół – Słodki Stół Mojej Mamy, tort – Duszka – Niesamowite Torty;

… za moment zaproszę Was również na industrialną sesję plenerową A&M. Bądźcie czujni!

Leave A

Comment