Ślub w ogrodzie – slow wedding

Publikacja właśnie tych zdjęć jest dla mnie ważna dlatego, że zostawiam tutaj w tyle wszystkie wielkie, kryształowe sale. Zapraszam Was do ogrodu, a tak naprawdę zapraszają Oni – Dominika i Marcin. Ta dwójka kochających się ludzi zorganizowała tzw. „slow wedding” na pewno nie dlatego, że ślepo podążają za trendami, raczej ich w ogóle nie śledzą. Absolutnie nie wyobrażam sobie Ich w innej konwencji. Kochają naturę i uwielbiają aktywny tryb życia. Ciągle szukają nowych inspiracji do działania, a podczas przygotowań do ślubu mogli się wykazać, gdyż większość wykonali samodzielnie wraz z rodziną i przyjaciółmi. Być może Ich pomysł będzie dla kogoś inspiracją do tego aby wyjść poza ramy. Może też macie ochotę zorganizować swój ślub bez napiętego planu dnia, w stu procentach po swojemu, gdzie wszyscy poczują tą luźną atmosferę aby odpowiednio celebrować Wasz związek? Zapraszam do zapoznania się z materiałem. Jest słonecznie, sielsko, jest tak jak miało być:)

Ślub plenerowy

Po długiej przerwie zapraszam na wpis. Przez ostatnie pięć lat byłam (i mam nadzieje, że wciąż będę;) świadkiem Waszych ślubów. Każdy inny, każdy wyjątkowy, DZIĘKUJĘ Wam za to. Btw. zamieszczam dla Was namiary do chłopaków z zespołu Chłodny Tata, którzy zadbali o odpowiedni klimat muzyczny, najbardziej uśmiechniętą barmankę sezonu;) Julia | 793 737 170, oraz catering | Formi, tort | No to ciacho, namiot | FOX.

Leave A

Comment